Cytat dnia:
„Miłość to lekkie swędzenie serca, którego nie można podrapać".
Dziadek jednej z uczennic SP w Czarnej
Źródło: Internet
Mimo że koty zwykle chadzają własnymi ścieżkami, nad wyraz często spotykają na nich na ssaki z gatunku homo sapiens. Człowiek rozumny udomowił wąsatego czworonoga prawie 10 tysięcy lat temu, ale dopiero w 1990 roku we Włoszech koty doczekały się swojego międzynarodowego święta. W Polsce pierwsze obchody miały miejsce w 2006 roku. Dzień Kota to jednak nie tylko oddanie hołdu najpopularniejszemu zwierzęciu domowemu na świecie, ale również inicjatywa mająca na celu uwrażliwienie społeczeństwa na problem bezdomnych i głodujących kotów, które nieraz wiodą iście pieskie życie. W Polsce jest około 17 tysięcy bezdomnych kotów. Akcje charytatywne prowadzą schroniska oraz rozmaite organizacje na rzecz zwierząt. W 2010 roku do obchodów dołączyły również publiczne media (TVP Warszawa). Warto wspomnieć, że nie wszystkie koty na świecie świętują 17 lutego, w Wielkiej Brytanii mają swój dzień 8 sierpnia, w Stanach Zjednoczonych natomiast 29 października. Niestety, w niektórych miejscach te urocze czworonogi wcale nie mogą liczyć na sympatię, czy choćby współczucie. Co roku w Azji, głównie w Chinach, na stole ląduje kilka milionów kotów. Niezwykle trudno pojąć to w naszej rodzimej kulturze, gdzie całe pokolenia pamiętają „Pana kotka”, co leżał w łóżeczku, czy też ciekawskiego Filemona i zasadniczego Bonifacego.
Codziennik biblioteki poleca:
Kto pamięta kota Filemona? https://ninateka.pl/film/dziwne-przygody-kota-filemona-18
Przepiękny wiersz o kociej naturze napisała współczesna polska autorka, Julia Hartwig:
„Kot Maurycy”
Wyzywają go od rabusiów gangsterów oszustów i wyłudzaczy
uliczników i zabijaków
Przeszkadza w posiłkach wskakuje na stół
i buszuje wśród szklanek i kieliszków
rozrywa paczki z jedzeniem przynosi w pyszczku złowionego szpaka
który postanowił zwiedzić pieszo trawnik przed domem
i zapłacił życiem za ten nieostrożny spacer
żąda bezapelacyjnie wejścia lub wyjścia z pokoju czy kuchni
wdaje się w zażarte bójki z sąsiedzkimi kotami
wydając przy tym przerażające wrzaski drapieżnika z dżungli
Nie schlebia nikomu i jest nieugięty w swoich chęciach
obojętny na nakazy i pieszczoty
tak pieszczoty bo nie zważając na jego naturę
pieszczą go i tulą
zachwycając się jego miękkim chodem i zręcznymi skokami
podają mu najlepsze kąski i pozwalają spać na swoich łóżkach
Więc nie za cnoty i charakter nagrodą jest miłość
i nie za posłuszeństwo ani lojalność
ale za wdzięk i niepokorność
za życie samo w sobie w całej jego oczywistości
Wielka jest bowiem w nas potrzeba kochania.
Franciszek Klimek
„Czego potrzeba kotu”
Kotu potrzeba niewiele:
Pogłaskać go tylko w niedzielę,
w poniedziałek, wtorek i w środę
leciutko podrapać go w brodę,
w czwartek, w piątek i w sobotę
pobawić się trochę z kotem
i w niedzielę – znów niewiele.
A jeśli ci się uda
pokochać go troszeczkę
i tym co mu smakuje
napełnisz mu miseczkę
i mocno postanowisz
nie oddać go nikomu
i zgodzisz się by czasem
porządził trochę w domu,
to zauważysz potem
(to zresztą przyjdzie z wiekiem),
że będąc bliżej z kotem,
jesteś bardziej człowiekiem.
Podrapcie po uchu swoje koty: ) w końcu dzisiaj mają swoje święto!