GALERIA
„Cudowne widoki i negatywne konotacje”
W roku szkolnym 2003/04 po raz pierwszy Czarna była organizatorem eliminacji powiatowych Turnieju BRD. Podołaliśmy wyzwaniu i od tej pory co dwa lata organizujemy „powiaty”. Na etapie wojewódzkim, po raz kolejny trenowane przeze mnie drużyny zajęły I i II miejsce, a co za tym idzie tylko jedna z nich mogła pojechać na finał ogólnopolski do Sopotu. Dokonali tego uczniowie ze szkoły podstawowej, w składzie Katarzyna Para, Łukasz Szpala i Przemysław Janus (rezerwowym był Kamil Duraj).
Przed nami był fantastyczny wyjazd, z mnóstwem atrakcji. Liczyłem też na niezły wynik. Już w drodze do Sopotu „zahaczyliśmy” o Malbork i ogromny zamek krzyżacki, który wywarł na nas niesamowite wrażenie. Zakwaterowani byliśmy w Gdańsku, w dobrych warunkach. A potem był uroczysty przemarsz drużyn sopockim „Monciakiem” – to robiło wrażenie! Tor przeszkód był usytuowany przy wejściu na najsłynniejsze w Polsce molo. Jako pierwsza startowała drużyna Witoldowa, co zwykle jest strasznie stresujące. Jednak uczniowie Sławka Różańskiego dokonali czegoś niezwykłego – przejechali tor bezbłędnie! Moi zawodnicy mieli piąty wynik. Cuda zaczęły się dziać w miasteczku komunikacyjnym, usytuowanym w pobliskim parku. Zwłaszcza ocenianie na rondzie było koszmarne i właściwie nikt nie potrafił „zadowolić” sędziów. Najlepszy wynik w miasteczku to -52 pkt!. Drużyna z Czarnej wciąż miała szansę na niezły wynik ale całkowicie poległa w testach. Zawodnicy byli zbyt pewni siebie i skończyło się odległym X miejscem.
Organizatorzy zadbali o szereg atrakcji – byliśmy w Gdyni, w oceanarium, zwiedziliśmy Gdańsk. We własnym zakresie pojechaliśmy do Władysławowa Cetniewa, gdzie przeszliśmy Aleją Gwiazd Sportu. To nieco osłodziło gorycz porażki, bo X lokata była najniższą w historii dotychczasowych startów.
Duży niesmak pozostał też po tym, jak organizatorom zabrakło dyplomu dla naszej ekipy. Już po powrocie do domu dostałem skany dyplomów od kolegów. Po usunięciu danych ich drużyn „wyprodukowałem” właściwy dyplom dla drużyny z Czarnej.